Rozwój rynku korzystny dla firm i gospodarki

Rozwój rynku korzystny dla firm i gospodarki

W wielu opiniach, dyskusjach i analizach, emisję obligacji i kredyt bankowy często traktuje się jako alternatywne źródła finansowania firm. Bardziej praktyczne wydaje się podejście komplementarne wobec obu tych form, a nacisk na promowanie obligacji, widoczny nie tylko na naszym rynku, ma na celu zrównoważenie istniejących dysproporcji w ich stosowaniu.

Obligacje korporacyjne znane są na świecie od dawna, jednak bardziej dynamiczny rozwój ich rynku datuje się od kilkunastu lat. Ma on związek ze zmianami modelu finansowania firm, ewoluującego od dominacji kredytu bankowego w kierunku większego udziału rynkowych form, do jakich należą właśnie obligacje. Ewolucja ta jest najbardziej zaawansowana w Stanach Zjednoczonych, gdzie tradycyjnie rola rynku kapitałowego jest większa niż w innych krajach. Nieco później model ten zaczął zyskiwać na popularności w Europie, a od kilku lat także w Polsce. U nas istotnym bodźcem jego rozwoju były konsekwencje globalnego kryzysu finansowego, w wyniku których banki zaczęły stosować bardziej restrykcyjną politykę kredytową wobec firm, w szczególności zaś tych reprezentujących branże o podwyższonym ryzyku. Wówczas stała się szczególnie widoczna potrzeba rozwoju innych niż kredyt form finansowania przedsiębiorstw. Z czasem postrzeganie emisji obligacji jako alternatywy wobec finansowania bankowego, zaczęło zmieniać się w traktowanie obu form jako współistniejących i uzupełniających się. Zjawisko to dostrzegalne jest także w Unii Europejskiej, czego dowodem są niedawno podjęte inicjatywy, zmierzające do rozwoju innych niż bankowe form finansowania przedsiębiorczości, czyli właśnie rynku dłużnych papierów komercyjnych. Temu celowi służyć mają prace nad koncepcją tzw. unii rynków finansowych, a u nas jego rozwojowi ma sprzyjać wchodząca w życie w lipcu nowa ustawa o obligacjach. Zadaniem obu inicjatyw jest zmniejszenie dysproporcji, polegającej na dominacji kredytu nad finansowaniem rynkowym, szczególnie w odniesieniu do małych i średnich firm.

Warto przy tym zwrócić uwagę, że zmiana ta wcale nie musi oznaczać ograniczenia roli banków w finansowaniu przedsiębiorstw. Wręcz przeciwnie, nic nie stoi na przeszkodzie, by banki aktywnie uczestniczyły w rozwoju rynku obligacji korporacyjnych, zarówno jako instytucje organizujące emisje, jak i inwestujące w obligacje firm. To kolejny argument, by nie traktować kredytu i obligacji alternatywnie, lecz komplementarnie.

Niemniej jednak, warto zwrócić uwagę na istotne różnice między obiema formami finansowania, nie ograniczając się jedynie do porównywania ich kosztów, ale dostrzec także inne elementy, przemawiające za ich komplementarnością.
Jedną z najbardziej istotnych różnic między kredytem a emisją obligacji, jest znacznie większa elastyczność drugiej z tych form finansowania. Dotyczy to zarówno inwestorów, w tym banków, występujących w roli nabywców obligacji, jak i przede wszystkim emitentów. Banki, nie rezygnując z uzasadnionych różnymi względami wymogów stosowanych w udzielaniu kredytów, mogą efektywnie lokować część kapitałów, angażując je na rynku obligacji korporacyjnych. Z punktu widzenia emitentów, emisja obligacji, uwzględniająca przede wszystkim specyficzne potrzeby firmy, a z drugiej strony warunki rynkowe, zapewnia większą elastyczność tej formy, w porównaniu do kredytu, zwykle preferującego wymogi stawiane przez bank.

W przypadku emisji obligacji, rynkowego charakteru nabiera nie tylko ustalanie warunków finansowania, ale także formy kontroli jego wykorzystania. Fakt, że kontrola ta zmienia w dużej mierze charakter z formalistycznego wypełniania bankowych procedur w tym zakresie, na narzędzia typowe dla rynków finansowych, a więc bardziej elastyczne, nie oznacza wcale, że ulega złagodzeniu. Wręcz przeciwnie, często mechanizmy rynkowe, takie jak choćby zmiany notowań obligacji, znacznie szybciej i lepiej odzwierciedlają zmiany sytuacji finansowej emitenta, wysyłając adekwatne sygnały, istotne zarówno dla inwestorów, jak i emitentów. Jednocześnie sygnały te pojawiają się nie w wyniku pracochłonnych najczęściej, zarówno z punktu widzenia banku, jak i firmy, procedur kontrolnych i weryfikacyjnych, lecz są wynikiem procesów zachodzących niejako automatycznie. Następuje tu rzadkie połączenie ciągłości oceny z minimalizacją kosztów jej uzyskiwania.

Na komplementarność kredytu i emisji obligacji składają się także takie różnice tych form, jak spłata kapitału na koniec okresu pożyczki, a więc możliwość korzystania, przez firmę z całej kwoty pożyczki przez dłuższy czas, czyli lepszego jej wykorzystania, w przypadku obligacji oraz możliwość elastycznego ustalania okresów płatności odsetek, innego niż comiesięczny, charakterystyczny dla kredytu bankowego.

Przede wszystkim jednak, największą zaletą stosowania obu form, jest możliwość optymalnego wykorzystania ich cech, w zależności od potrzeb i zmieniających się warunków rynkowych oraz uniezależnienia się firm od polityki kredytowej banków, oscylującej od liberalnej do restrykcyjnej, w zależności od ich oceny sytuacji.

Piotr Dziura
Członek Zarządu GERDA BROKER

Jeśli poszukujesz informacji w zakresie finansowania przedsiębiorstw lub obniżenia kosztów prowadzonej działalności gospodarczej to napisz. Postaramy się skutecznie doradzić i zaproponować najlepsze rozwiązanie.



* Wymagane

Dziękujemy za wypełnienie formularza!

Previous Kiedy faktoring się opłaca?
Next Jak ująć konkurencję w działaniach content marketingowych?

Może to Ci się spodoba

Wiadomości 1Comments

Konsumenci zmieniają swoje przyzwyczajenia

Minęły już czasy, w których posiadanie telefonu było wyróżnikiem statusu majątkowego. Teraz prawie każda osoba ma przy sobie smartfona z dostępem do internetu. Czy wpłynęło to na sposób załatwiania przez

Wiadomości 14 komentarzy

Przelewy online – wygoda i bezpieczeństwo

Obecnie nie trzeba już udawać się na pocztę czy do banku, by zlecić dokonanie przelewu. Nie trzeba też wypełniać blankietów ani nosić przy sobie numerów kont, na które chce się

Wiadomości 0 Comments

Samozatrudnieni chętniej korzystają z ubezpieczeń niż pracownicy na etacie

Rezerwa na pokrycie ewentualnych kosztów leczenia, niepozostawanie ciężaru finansowego dla najbliższych w razie niemożności wykonywania pracy czy zabezpieczenie na emeryturę – to powody, dla których Polacy wykupują dodatkowe ubezpieczenia. Ich podejście jest jednak

Wiadomości 0 Comments

Czym jest uczenie maszynowe?

Uczenie maszynowe, znane również w języku polskim jako „machine-learning”, to coraz popularniejszy temat. Jest to coś, co mnie bardzo interesuje i nie ukrywam, że bardzo mnie interesuje. Blog o statystyce

Wiadomości 0 Comments

Polska wciąż atrakcyjna dla zagranicznych inwestorów

Z badań wynika, że 97 proc. zagranicznych inwestorów obecnych w Polsce chciałoby ulokować tu kolejne projekty. Przyczyniają się do tego dostępność wykwalifikowanej kadry i stabilność ekonomiczno-gospodarcza. Potwierdza to coraz wyższa pozycja Polski

Wiadomości 0 Comments

Ubezpieczenia coraz ważniejsze dla gospodarki

Branża ubezpieczeniowa odpowiada za 2 proc. polskiego PKB i 225 tys. miejsc pracy – wynika z raportu Polskiej Izby Ubezpieczeń, przygotowanego we współpracy z Deloitte. Sektor ma jednak znaczenie nie tylko dla gospodarki, lecz także

1 Comment

  1. milena
    05 lutego, 14:49 Reply
    Rozwój rynku może i jest korzystny, ale wbrew pozorom nam Polakom nic nie przyniósł, bo miejsc pracy dalej nie ma.

Zostaw odpowiedź